ja w 13 t.c. dostałam krwotoku ze skrzepami, w szpitalu na IP powiedzieli, że kosmówka bez cech odklejenia i niczego oprócz krwawienia z dróg rodnych nie stwierdzili. Półtorej doby później miałam badanie prenatalne i tam lekarz stwierdził odklejenie kosmówki i krwiaka pod-kosmówkowego, więc nie wiem jak u Ciebie, ale może źle badają, przecież powód jakiś musi być.

Od tygodnia badalo mnie 4 lekarzy...Mam nadzieje,ze ktorykolwiek by znalazl odklejajaca sie kosmowke...Teraz pojawil sie motyw lekkiej nadzerki...Moze to przez nia...Ta niepewnosc mnie wykancza....:-(

może się tak zdarzyć, że to nadżerka, bo faktycznie przez hormony może tak się zadziać, no ale chyba powinni Ci to powiedzieć, a dali jakieś leki na podtrzymanie lub zatrzymanie krwawienia?

Dostaje tylko luteine i nospe...W razie potrzeby nospe w kroplowce...Krwawienia nie trzeba zatrzymywac bo ono samo ustaje...

W 6 tc leżałam w szpitalu parę dni, wcześniej 2 tyg plamiłam, aż w nocy dostałam mega krwotoku. Wszystko się dobrze skończyło, nic nie znaleźli. Za to ginekolog zawyrokowała, że to mógł być mikrokrwiak albo maciupeńkie odklejenie łożyska.