Jak to naderwane????A co jej się stało że ma naderwane ucho????Ciągnełaś za nie czy co....Bo nie rozumiem....:-)

Ja też tego nie rozumiem. Może wizyta na pogotowiu okaże się pomocna?

tak targalam ją za uszy bo byla niegrzeczna.
ma azs i czasami taki dzieciom się nadrywają uszy ale niewiem co mozna zrobic z tym.

Juz wiem co zrobić. nie dziekuje za odpowiedzi

Mój też ma AZS ale pierwsze słyszę żeby coś takiego się działo...Nie wiem co Ci doradzić,może zadzwoń do pediatry albo spytaj w aptece farmaceutki.Nie spotkałam się z takim czymś jeszcze,oby jej się szybko zagoiło bo napewno ją to boli,bidulka....

nie, nie boli ją to, bynajmniej tak mi się wydaje, poniewaz nie jest marudna. ani ją to nie denerwuje bo nie dotyka uszu.
Przeczytalam inne watki na innych forach i faktycznie przy azs to normalne.
A ty mnie podejrzewalas o przemoc madziorka...nieladnie oj nieladnie :P

To nie jest nienormalne! ;) Sama pamiętam, że jako dziecko miałam ponadrywane uszka. Mama mówiła, że mi się "ślimaczy". Ale wtedy chyba się nie mówiło o żadnych alergiach czy azs. Nie miałam smarowane niczym. Samo przeszło. Ale skoro to pamiętam to musiałam mieć co najmniej 2 latka.

Marcinowi (też ma azs) smarowałam linomagiem, przeszło jak nie smarowałam niczym, ale jak był już na diecie, bebilon pepti itp. teraz nie ma żadnych zmian na skórze, bo ma dietę, i uszko się nie nadrywa.

Mój Mateusz jak był mały tez często tak miał dostałam maśc od lekarki,ale zabij nie pamietam nazwy.Mateusz miał skaze białkową (a może zle zdiagnozowane AZS).Ale tak czy inaczej uszka tez miał naderwane i nie bolało go to bo był w takim wieku,ze juz mówił.

Jak to pierwszy raz zauważyłam to zrobiłam w żłobku aferę ze go za uszy ciągną ale okazało sie ze to nieprawda.