Ja nie używałam, ale też miałam płaskie brodawki (W szpitalu mi mówili, że mam używać takich nakładek, ale się uparłam i dałam radę bez nich) i teraz od karmienia mi się też sutki wyciągnęły.

ja karmię od trzech tygodni, bez nakładek bo nie było takiej potrzeby-sutki były ok, ale teraz od karmienia właśnie tak się wyciągły,że brzydko mówiąc sterczą jak wentyle od tira hehe ;)
no i oczywiście mój synek lubi pić z lewej piersi, a prawą muszę mu na siłę wciskać..w związku z tym lewą pierś mam jakieś dwa rozmiary większą, no i brodawkę też większą, dłuższą-masakra jakaś, ale czego się nie robi dla takiego Skarba :)))))

p.s. a co do bólu itp.- ja przez pierwsze dni wyłam z bólu do księżyca!!! Leciała krew, rany okropne! Smarowałam specjalną maścią której nie trzeba zmywać przed karmieniem rzecz jasna-po dwóch dniach ból ustąpił;) sutki też się muszą przyzwyczaić-to normalne raczej ;)

ja uzywam :) ale nic takiego nie zauważyłam

Ja ich uzywalam,z powodu poranienia a raczej zmasakrowania sutkow.bardzo mi pomogly,chodz mimo wszystko bolalo ale juz nie tak bardzo,bez nich ryczalam jak dziecko,i zastanawialam sie jak to mozliwe ze niby karmienie piersia jest takie cudowne.teraz juz wiem jak o bolu zapomnialam :))

używam i sie naciągnęły, czasami udaje mi sie juz karmic bez nich

Ja używałam przez miesiąc i bardzo mi pomogły. Ale nie zmieniły kształtu sutków.

też od początku ich używałam :) za pierwszym razem Mama kupiła mi za małe bardzo bolało jak mały ssał, lepiej kupić ciut większe. Byłam Wdzięczna, że ktoś je wymyślił bez nich nie dałabym rady :) A co do zmiany kształtu sutków nic takiego nie zauważyłam..

Byłoby super, gdyby mały chciał przez nie ssać. One są jakieś takie.... wielkie, większe od smoczka przy butelce, nie mówiąc już o moich brodawkach. Mały za każdym razem wypluwa a ja mam tak pokrwawione sutki od karmienia bez nakładek że zaczęłam odciągać i podawać mleko z butelki póki mi się nie zagoją.