« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ladydi
ladydi

2011-11-22 16:57

|

Edukacja i wychowanie

nie rozumiem swojego syna...

potrzebuje porady doswiadczonych mam.
chodzi o zachowanie mojego 17mc synka,zupełnie nie wiem jak go odłuczyć tego zachowania. a wiec chodzi o to ze jak mu powiem ze czegos nie moze to pokazuje swoją zlosc próbujac uderzyć swoim czołem jakiś przedmiot. przeważnie to jest poduszka od fotela lub inne miekkie rzeczy,jak to robi to mowie mu ze jest wariat a on sie śmieje. problem zaczoł sie niedawno,zauważył ze drzwi od lodowki nie sprawiają mu bólu i z rozpendu próbuje w nie uderzać...brak mi słów. jak bedzie to ściana niedlugo...?
co ja mam zrobić? jak mu przetlumaczyc ze tak nie moze? czy to oznaka tego ze zwraca na siebie uwage?
help!

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bowka84

moj w sumie nie wali glowa ale robi na zlosc np tulic nogami w podloge albo teraz jak jest mala to chce sie na niej polozyc odpychasz go a on swoje i do tego smiech! ;/ wiec to chyba taki wiek ;/ nabije sobie guza to moze przestanie ;) (2 tyg temu tak szalal ze wpadl na futryne guz wielkkosci pilki do golfa i sie zdeczka uspokoił)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sea29

a od którego miesiaca tak robi?

Zalecałabympsychologa dziecięcego. Koleżanki córka też tak robiła, tylko w pewnym momencie zauważyła, że można w ten sposób szantażować dorosłych. Zaczęły się hasła typu: Jak mi nie dasz to się uderzę i powiem, że ty mi to zrobiłaś! Skończyło się wręcz przyznaniem rodzinie kuratora tylko dlatego bo młoda kłamała! Fakt, że wyrosła z tego, a kurator nic nie wykrył, ale ile miała nerwów to tylko ona wie!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
megami

Moja w tym wieku też tak miała. Później jej przeszło na rzecz krzyku i płaczu. Ale najważniejsze to nie ulegać, nie reagować - w sensie, jeśli to reakcja na zakaz to nie ustępować dziecku, bo się nauczy i będzie wykorzystywał. A tak to raz, drugi, trzeci i zobaczy, że nie daje takie zachowanie efektu. Ew. bierz na ręce, przełóż w bezpieczne miejsce, gdzie nic sobie nie zrobi.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiuleqq

Według mnie nie powinnaś na to reagować, jak widzisz że to robi to nic nie mów, odwróć się. Mały zobaczy, że na nikim to nie robi wrażenia to może przestanie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izabbela

Dokładnie,nie powinnaś reagować,a w książkach o dzieciach jest napisane,że maluchy dokładnie wiedzą na ile mogą sobie pozwolić i na pewno nie uderzą się tak mocno by sobie zrobić krzywdę..one już swój rozum mają:),myślę,że Twój maluch jest na etapie wypróbowywania rodziców,tak więc bądż twarda i nie ulegaj...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ladydi

wiec najpierw było rzucanie sie na podłoge,bo niechce iść do domu z dworu,nie chce sciągnąć kurtki,umyć raczek itd
nie zwracalam uwagi i przestał.zaczoł pukać głową jak pisałam i zaczełam zwracać uwage,wiec robi to notorycznie,faktycznie jak coś chce ale nie chce zrobić.od kiedy tak ma? od jakiś 3 tyg.do psychologa jeszcze uwazam ze za wczesnie. ok,zaczne nie zwracać uwagi,choć bedzie ciezko, i zobaczymy ;P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goshia26

Ja myślę, że tkwi to głębiej. Nie znam Twojej sytuacji, ale z takimi przypadkami spotkałam się, gdy dzieci przeżyły coś przejmującego. Może przeżył coś, co siedzi mu w głowie i w ten sposób zwraca na siebie uwagę? może jakiś problem rodzinny? nie bierz tego teraz do siebie co napiszę, bo zapewne u Ciebie jest inaczej, ale napiszę Ci jaka była sytuacja w mojej rodzinie. Mój brat ma żonę, która jest chora psychicznie według mnie i maja synka który robił dokładnie tak samo jak Twoj, czyli uderzał głową w ściane, tyle, że powtarzał sobie "głupi jestem". Problem tkwił w tym,że matka powtarzała mu ciągle,że jest tumanem ,że jest głupi itd. Ale to akurat ekstremalna sytuacja:) powodzenia życzę:)