« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tusia313
tusia313

2010-07-29 10:58

|

Zdrowie w ciąży

niska samoocena

tez tak macie ze nie chce wam sie wychodzić z domu bo ja juz chyba w paranoje wpadam. Nie chce mi sie z nikim spotkać nigdzie wyjść... zastanawiam sie czy ja w depresje nie wpadam tez macie tak? ;/

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kd88kd

Nie przejmuj się :-) ja mam tak od samego początku ciąży :-)

oj ja tak mam ;/ i bardzo mnie to dobija..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
efcia

Hmm a u mnie wręcz odwrotnie. Moze dlatego, że mieszkam z dala od wszystkich znajomych a tych co mam tu blisko ostatni raz widziałam jakies dwa miesiace temu. Aż mnie nosi żeby nie siedzieć w domku :) Pozdrawiam :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agi234

też tak miałam od około 5 miesiąca, nie martw sie przejdzie Ci:)

też tak czasem mam, nawet teraz muszę iść zrobić zakupy, a tak mi się nie chce wychodzić, pomimo pięknej pogody, no ale trzeba ruszyć dupsko;)))))

Przy trojce dzieci to najnizsza samoocenia nie upowaznia, aby zostac i siedziec w domu... ;D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martuska22

pierwszy tsymestr tak mialam tragedia tylko ja marudzilam ze jestem gruba brzydka i dlatego nie wychodzilam i wogule heh

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamcia85

u mnie tez tak bylo..jednak ostatnio mnie roznosi,jakbym chciala nadrobic wszystko przed porodem..nie martw sie,zbieraj sily-potem juz nie bedzie na to czasu..pozdrawiam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamilusia

W ciąży może nie aż tak bardzo-zależało od dnia...Ale odkąd mały jest na świecie to tragedia...Jedynie chętnie spotykam się ze znajomymi jak jestem z Dawidem na spacerze,natomiast w domu to albo marudzi więc i tak nie ma jak pogadać,a jak zaśnie to jestem tak padnięta że wcale ust mi się otwierać nie chce o o pójściu gdzieś to już wogóle nie wspomnę...