aaa, i zapomniałam dodać, że nowe pokarmy można wprowadzać po roku! czyli mam jej przestać dawać to, co dostaje, i zacząć jeszcze raz,jak skończy rok (!)

Pewnie z niej RASOWA SUKA jest!
Ja tam nie wiem jeszcze jak odżywiać dzieci,bo dopiero na swoje czekam i wszystko wyjdzie w praniu,ale za to stwierdzenie,jak rasowe psy powinna oberwać po uszach!

Pani doktor powinna jak rasowa suka oberwać po uszach:P
Ja nie patrzę zbytnio na schematy żywieniowe.Daję Dyziowi to to samo co Ty swojej Małej.Jeżeli dziecku nic nie jest po wprowadzeniu czegoś nowego to dlaczego masz tego nie dawać.

nieZŁA babka ;-P

a ja swoim córkom podawałam wszystko odkad skonczyły pol roku...wszelkie warzywa itp...poza cytrusami...lekarz tez jeczał ze nie wolno...napisał co mam podawac...jak przychodziłam kolejnym razem i pytał to ja tak tak panie doktorze tylko to co wskazane na kartce nic poza tym...a dawałam to co wczesniej i było oki...dziewczyny wyrosły i zyja....nie choruja i nie sa na nic uczulone...

A może ona jest weterynarzem?

Mogłaś jej powiedzieć żeby swoje dzieci wg takiego schematu odżywiała bo nie widzę nic złego to co ty podajesz zresztą ja też jadę wg takiego schematu:)))

A ja na to jak na lato :)
Kochana Ty jesteś matką i Ty wiesz lepiej co dla Twojego dziecka dobre :)
Gdybym ja stosowała się do zaleceń pani doktor to zagłodziłabym moją kruszynę :)
A jak chce to niech swoje dzieci karmi jak rasowe psy ewentualnie rasowe pieski francuskie :)

Zmien pediatre bo ta sie nie naddaje do dzieci. Minela sie z powolaniem. A ty rob co ci serce dyktuje, ty jestes mama a nie rzekoma pediatra.