Nie mam i nie mam zamiaru kupować takiego. Moja mala kuzynka taki dostała. Wcześniej załatwiała się już ładnie do zwykłego nocniczka. Potem próbowali ją sadzać na taki z fisher price'a i się wystraszyła, nie chciała już w ogóle siadać na nocniczek nawet na ten, który znała. Musieli znowu do pieluch na jakiś czas wrócić.

Mój Mati dostał taki najzwyklejszy nocniczek (chyba 5zł dalismy za niego) i już pomału na nim siada, kilka razy udało mu się coś zrobić i jest zadowolony :)

Ja tam nie jestem za jakimiś bajerami, to tak jakbyś u siebie w muszli chciała zainstalować jakieś wodotryski i inne bajery. Kibelek to kibelek :)

tak,dla mojego Tygrysa ten nocnik był by atrakcyjny-tyle że nie do załatwiania się tylko do zabawy!

mamy zwykły,a i tak się nim bawi :P
dlatego zaczynamy przygode z nakładką na wc,a nocnik pozostanie do przewożenia zabawek :)

swoją drogą sama bym nie chciała żeby mi kibel zaczął grać czy tam oklaskiwać jak zrobie kupe :D

Zgadzam sie z moimi poprzedniczakmi,ze taki nocnik to zbedny wydatek.Nocnik powienien sluzyc do jednej waznej czynnosci a nie do zabawy ,wiec te wszytkie bajery ,gadzety uwazam ,ze są nie potrzebne.Ja tez planuje kupic najzwyklejsze.

o matko! co oni już nie wymyślą! co to za potwór!? chwyt marketingowy i tyle.

Moja kolezanka go ma i jej córka go tak uwielbia, ze nie chce przejsc na załatwianie sie w toalecie ;)

Słyszałam, ze im mniej bajerów w nocniku tym lepiej dziecku się przyzwyczaic.

Mymamy taki http://img07.allegroimg.pl/photos/oryginal/16/85/73/72/1685737214_5