ja do nosidełka daje maleństwo tylko jak jedziemy autem i ubieram ja lżej niż do wózka, tzn cieńszy kombinezonik

ale mi chodzilo o takie nosidelko co sie na siebie zaklada:)

Ja używam chustę i zakładam ją pod kurtkę, więc dziecko jest ubrane normalnie, tylko czapka na głowę. Gdybym używała nosidełko, zapewne robiłabym tak samo.

Ja juz przestalam co prawda uzywac nosidelka,aczkolwiek jeszcze tej zimy, kilka razy maly juz nie taki maly, sie w nosidelku przejechal.Uwazam,ze najlepiej jest ubrac tak jak ubierasz dziecko do wozka, tyle tylko,ze trzeba wziac pod uwage fakt jak je okrywasz.Jesli zakladasz cieniutki kombinezon i 500 kocykow, to wiadomo,ze dziecko musi miec w nosidle gruby kombinezon i cos wiecej pod nim niz cieniutka bluzeczka.

Ja mam na sprzedania mało używane nosidełko babay bjorn + pokrowiec z kapturem. Pokrowiec nieużywany.

Pisułam tu kiedyś, ze uzywam sporadycznie bo tylko od czasu do czasu jak męża nie ma a trzeba z psem wyjść.

http://www.bajkowachatka.pl/images/products/big/POKROWIEC-DO-NOSIDELEK-firmy-BABYBJORN.5231.JPG

http://1.bp.blogspot.com/_pPz8jTTRbcY/Sngt5KnmR-I/AAAAAAAAAGI/CfF31UlIxws/s320/baby-bjorn-carrier-city-black.jpg

Ja noszę małą w chućie :) Ubieram ją normalnie tak jak w domu plus do tego jakiś dresik, buciki, szaliczek i czapa i wskakujemy w jedną kurtkę.