Powiem Ci, że ja smarowałam patyczkiem bo języczku, po bokach wewnątrz buzi albo po prostu podawałam tym aplikatorem co jest w opakowaniu wprost do buzi, mały sobie sam to rozprowadził jakoś :) Ale nystatyna mało co u nas zdziałała ;( Lepszy jest fiolet, troszkę brudu jest z tym, ale szybciej zeszły nam pleśniawki :)

Ja uzywalam nystatyne u mojego bąbla.Najpierw rozprowadzalam to tym aplikatorem ale nie bylo efektu,potem robilam to palcem i efekt byl lepszy.Ale tak czy siak 2 opakowania musielismy zurzyc.

ja smarowalam owszem palcem ale nakladalam na rece rekawiczke gdyz na rekach masz duzo bakterii..

Ja kiedyś stosowałam u młodszego synka.Też nakładałam palcem ale owiniętym w gazę.Samo smarowanie nie za bardzo pomaga trzeba je ścierać dziecku z języczka dlatego gaza jest dobra bo szorstka.

mnie pediatra kazała smarować gazikiem i przytrzymac na języku, do tego córka dostałam Lactoral na 2 tygodnie.