Co za idiota ten lekarz. Przecież masz pessar dlatego że masz ciążę zagrożoną bo ci się szyjka skraca, a on debil grzebie, sprawia ból i majstruje niepotrzebnie. Bardzo ci współczuję bo wiem jak boli zdejmowania pessara, jakby zardzewiała pokrywkę od puszki ci wbijali, mnie bolało bardziej niż poród, naprawdę.
Ja miałam pessar od 19/20 tc (nie pamiętam dokładnie) do 37tc i nikt mi z nim nic nie robił, lekrz sprawdzał tylko na każdej wizycie czy dobrze siedzi czy się nie zsunął ale poprzez obmacanie go a nie wyjmowanie. Co prawda upławy z pessarem są większe, ale jak są jakies olbrzymie to lekarz globułki oczyszczające przepisuje a nie wyjmuje do mycia. Pierwszy raz o tym słyszę, a 4 koleżanki tez miały pessar i żadnej nie wyjmowali w trakcie ciąży.

ja tez byłam w szoku,jeszcze mu mówiłam że moj lekarz,mówił ze zadnego zapalenia nie mam,zero upławow,ale jak weszłam na ten fotel to ni cholery z niego uciec.

Pessar czyści sie parowo przynajmniej tak pisze na dołączonej broszurce przy moim a on se go ot tak umył pod wodą?? co za gość

Z tej odpowiedzi ginekologa: http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79334,5080364.html wynika że się go nie wyjmuje! Poza tym wiem, że

Z tej odpowiedzi ginekologa: http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79334,5080364.html wynika że się go nie wyjmuje! Poza tym wiem, że grzebanie u ciężarnej może spowodować skurcze i przedwczesny poród - znajoma po badaniu ginekologicznym urodziła w 32tc. Ja bym na Twoim miejscu złożyła skargę na tego lekarza!