« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
g0siia
g0siia

2010-10-21 11:00

|

Niemowlęta

odkiedy zaczelyscie prowadzac dzieci za raczki?

zastanawia mnie jak to bylo u was?pytam z ciekawosci,wiem ze u nas jeszcze za wczesnie(mysle zeby zaczac w momencie kiedy maly sam bedzie przemieszczal sie np przy meblach)dzieki za odp;)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anusiak

U nas synek zaczął stawiać pierwsze kroki jak skończył 10m. Wtedy właśnie chodził od mebi do mebli. Ale nie prowadzałam go za ręce... chciałam żeby sam zaczął chodzić.Jedyne co to kucałam na przeciwko niego i wystawiałam ręce aby do mnie przyszedł. dopiero jak zaczął sam chodzić i wstawać bez pomocy ani mojej ani żadnego mebla dopiero brałam go za rączkę i chodziłam. Teraz mój synek ma ponad 11 miesięcy i sam wszędzie biega, a co ciekawe wcale nie chce chodzić ze mną za ręke, woli być samodzielny, ja tylko biegam za nim :))

W ogole tego nie robilam. Starsze cory chodzily zanim skonczyly roczek, a wczesniej nie lubily byc prowadzane za raczke. Najmlodsza ma prawie 14 m-cy, chodzi pchajac wszystko, co pchac sie da, ale jezeli probowalam ja czy kto inny poprowadzac ja za raczke, to od razu idzie na podloge i wybiera raczkowanie. Nic wiec na sile. Jezeli samo dziecko sie prosi o takie prowadzanie to co innego.

I tak w ogole... to co ma na celu to prowadzanie za raczke?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
g0siia

ogolnie mozliwe ze nic,ale myslalam ze moze w ten sposob mozna zachecic dziecko wlasnie do chodzenia.ale mylilam sie bo z waszych odp wynika ze dziecko chce byc samodzielne i jak ma chodzic tosamo zacznie bez niczyjej pomocy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam

Moj maluchy ma 11mcy i nie chodzi jeszcze sam, ale wlasnie dlatego,ze absolutnie nie chce.Przy meblach chodzi (ale nie puszczajac sie), kiedy biore go za raczki (nawet nie w celach chodzenia tylko od czegos go odciagam i chce zeby postal) to ma oidruch klapniecia na ziemie.A za raczke bede z nim chodzic jak juz bedzie stawiac samodzilne kroczki wtedy bede jego podporka :))

Jako zacheta swietne sa chodziki-pchacze. Swietne, ale niekonieczne. Dobrze nadaje sie rowniez kazdy wozek dla lalek... ale tez nie jest konieczny.
Dzieci maja naturalny ped do poruszania sie. Sa na tyle silne, aby chodzic, beda chodzic.

Jezeli dziecko nie czuje sie na tyle silne, aby chodzic bez podpierania, znajdzie sobie inne mozliwosci.

Moja mloda chodzila popychajac kazde krzeslo, kubel na smieci, wozek dla lalek... a jak podalam jej rece... odrzucala je i wolala raczkowac...

Jezeli Twoje dziecko bedzie chcialo byc prowadzane za raczke... pokaze Ci to. :)))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pseudonim

Nasza wstaje i chodzi przy meblach od 7 miesiąca. Za rączki jej jednak nie prowadzam. Poczekam, aż będzie sama chodzić - wtedy będziemy chodzić razem :)