Dziewczyny nie wiem już co mam robić.Byłam dziś na ostatniej wizycie u lekarza,zbadał mnie,życzył powodzenia,wróciłam spacerkiem.. a po powrocie do domu złapał mnie tak silny ból krocza i pachwin,że nogi same mi się ugięły i zaraz musiałam usiąść.Ból okropny jakby mnie ktoś tam skopał,nie mogę podnieść nawet lekko nogi czy się przekręcić,nawet usiąść! mam wrażenie jakbym miała posiniaczone i spuchnięte całe krocze i okolice bo ten ból jest tak silny,że doprowadza mnie aż do łez.Położyłam się z nadzieją,że kiedy się obudzę będzie lepiej ale nie jest.Próbowałam wstać z łóżka ale jest to samo,nie jestem w stanie przejść jednego kroku czy zmienić pozycji.
Poradźcie mi co mam robić bo już nie wytrzymuję,czuję się jak jakaś kaleka,co mi się mogło stać??