ja karmie przez oslonki na sutki ze wzgledu nas budowe mych sutków-sa za male i dziecko ich nie chwyci tak jak powinno. Co do butelki ja miałam w szpitalu,ale moj mały był na intensywnej terapii i nie chciał jesc i musiałam odciagac by wiedziec ile zjadł. :)

ja karmie przez oslonki bo moja corcia jak byla w szpitalu lezala w inkubatorze i byla karmiona butelka i potem nie chciala ssac piersi a butelki nie bralam pokarm sciagalam do pojemniczka zeby wiedziec ile sciagnelam a butelki i smoczki szpital dawal swoje

Ja daje rade bez osłonek Pola jak narazie ciągnie bardzo delikatnie ....a co do butelek to...tam gdzie lażalam w klinice to mieli swoje 

ja od samego poczatku karmie bez oslonek , byly straszne bole gdy ciagnol maly , ale dalo sie wytrzymac , smarowalam biopanthenem sutki ..

Mnie mala bardzo pogryzla w szpitalu i moj Michal przywiozl mi oslonki ale... mala nie chciala jesc przez nie wiec musialam je smarowac specjalna mascia