Wszystko w normalnych ilościach nie zaszkodzi, no chyba ,że fajki czy alkohol. Jak smakuje to jedz ;) tylko ja bym się bała mega zgagi potem ;)

Mi akurat zgaga nie dokucza :) a fajki i alkohol rzucilam w dniu kiedy sie dowiedzialam, ze mam malenstwo pod sercem :)

Mi np. położna podpowiedziała, że ostre potrawy można próbować, kiedy się jest po terminie - podobno mogą wywołać poród (szczerze nie bardzo w to wierze) ale może właśnie dlatego odradza się je we wcześniejszej ciąży.

ja do tej pory jadlam wszystko jak leci dopoki mnei zgadza nie zlapala...ale od jakiegos czasu sama niemam ochoty na nic ostrzejszego...jem co mi podpowiada organizm i zwykle mysle ze to jest dobre...bo niemam ochoty tylko na slodkie czy fastfood.. tylko raz na owoca raz na mleko raz na rybe raz na salatke itp..jem przez to dosc roznorodnie nawet mieszam okropnie ;p a przytylam standardowo jak do tej pory. i nic mi nie bylo.. ach no i jestem zdania ze po porodzie i tak bede miala diete wiec poki co pozwalam sobie;p