« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goga89
goga89

2011-09-03 08:16

|

Edukacja i wychowanie

padam na ryj doslownie... co robic???

mam w domu 8 miesieczna terrorystke!! sorry terrorystka to malo powiedziane.... nawet do lazienki nie moge wyjsc bo jest ryk nie ztej ziemi nie moge w ogole zniknac z jej pola widzenia bo katastrofa... wkuzam sie na meza przez to bo od kad mala jest na swiecie przybral jej pampersa moze 5razy!! nie wspomne o kapaniu czy usypianiu lub jedzniu tego to juz w ogole nie robil no moze raz.... a teraz zaczynaja sie wojny bo mala ryczy cale czasy ja sie wsiciekam bo burdel na kulkach w mieszkaniu ale sory z mala na rekach sprzytac nie bede.... a jak kaze sie mu dzieckiem zajac to ok jakis czas jest dobrze ale jak mala mnie znowu zobaczy to sie wyrywa drze i wola mama.... jak ja nauczyc tego zeby zajela sie sama soba bo zadne ZADNE zabawki ja nie interesuja....
a nie chce robic jakis ogromnych skokow wychowaczych wiem ze to smieszne ale moze mnie ona z tego wzgledu przestac lubic?? :// :(

z gory dziekuje za odp

Odpowiedzi

moja też ciągle wola 'mama' tatuś musi bardziej uczestniczyć w wychowaniu dziecka. U nas pomaga zabawa, razem tak szaleją, że ja w tym czasie wszystko sobie porobię. Zabawki są interesujące jak dorosły wymyśli sposób na zabawę nimi. Dziecko uwielbia wygłupy, ciagnąć za włosy, ubranie itp u nas tata naśladuje zwierzątka np, 'gryzie' małą po brzuszku itd

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia30

U nas też tak jest,że muszę być z małym non stop bo sam się nie zabawi,ale mój Marcin po pracy zajmuje się małym więc mam czas żeby coś porobić no i są jeszcze drzemki )
Ale faktem jest,że mały nie zabawi się sam ani minuty i na dodatek ciągle marudzi i tez nie wiem jak go zachęcić do samodzielnej zabawy,Chyba są jeszcze za mali,żeby na dłużej samemu się czymś zainteresować.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31

Kochana dziecko twoje ma dwoje rodziców więc ta twoja druga połowa niestety albo stety musi przejąć pałeczkę w wychowywaniu dziecka.Po prostu po pracy dostaje obiad i wypad z dzieckiem na dwór ty masz czas na ogarnięcie mieszkania i odpoczynek dla siebie.Moja mała też mi na nodze wisiała wszędzie gdzie szłam nawet w w-c razem.Też ją nie interesowały zabawki na dzień dzisiejszy jest podobnie chociaż zabawi się w -robienie bajzlu w domu wszędzie jej zabawki są.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamadawidka

Ja tak padam na ryj od 7 miesiecy.Bo tyle ma mój synek. Od urodzenia jest mega przylepą z rąk nie schodzi kompletnie. Nie ma mowy żeby zajął się sam sobą przez dłużej niż 10min. A facet ma wyjebane na wszystko. Bo przecież ja nic nie robię, siedzę cały dzień w domu...Nikt nie zdaje sobie sprawy jak to jest ciężko mieć w domku takie dzieciątko...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mb1202

mój facet baaardzo mi pomaga w wychowaniu dziecka, nie..nie pomaga- my wychowujemy ją razem...
jak się tylko mała urodziła to powiedziałam mu,że ja nie jestem Maryja,że moje dziecko z nieba mi nie spadło, jest tak samo moje jak i jego, mamy takie same prawa do niej, w związku z czym obowiązki też są takie same..
Moim zdaniem powinnaś być stanowcza w stosunku do ..partnera, bo jeżeli on Cię nie odciąży to będziesz czuła się osaczona, a Twoje samopoczucie odbije się zarówno na dziecku jak i na relacjach z facetem..

a dziecko ,choćby nie wiem co, nie przestanie Cię lubić:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tosia1

Mam podobny problem jak ty:(jak tylko znikne z pola widzenia mojej julce odrazu jest wielki krzyk;o a o sprzataniu juz nie wspomne czasami robie wszystko jak mała spi albo jak mój Ł.wróci z pracy gdzies o 18-19 wtedy zajmuje sie małą a ja wtedy sprzątam itp.ale jak mnie zobaczy znowu wielki krzyk...zabawki ja wogule nie interesuja czasami usiądzie na 5min.sie pobawic ale zaraz sie nudzi i koniec zabawy:(
jeśli chodzi o to czy przestanie cie lubić to NIE nie przestanie ona cię kocha i zawsze będziesz dla niej numerem jeden!!!:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bowka84

moj przechodzil taki okres jak mial jakies 7-8 miesiecy ale mu przeszlo teraz jak tata wychodzi to jest placz a ja moge nawet mu zniknac z oczu i by nie zauwazyl!
co do pomocy- jak faceta sie go od razu nie przytawi do kapnia przewiajania i pomocy to pozniej jest ciezko moj od poczatku kapal przewijal karmil i robi to do dzis i ja mam chwilke spokoju! :)