mysle,ze nie masz co panikowac moj Syn d kiedy zaczal biegac chodzil ciagle posiniaczony ...mial 1,5 roku i tez podbil sobie oko bo spadl z przewijaka na ktory wszedl jak ja rozpakowywalam zakupy w kuchni .czasami az juz mi sil brakowalo bo ciagle cos gdzies mial i ja n jestem taka ,ze lazilam za Nim krok w krok bo sie balam ,ze cos sobie zrobi i wystarczyla sekunda ,ze spuscilam Go z oka i juz nowy siniak gotowy.Niktore dzieci po prostu takie juz sa sa malo ostrozne jesli wogole mozna mowic o ostroznosci ,ciekawskie pchaja sie gdzie sie da i nie mysla o tym ,ze moga sobie zrobic rzywde a inne nie .poczekaj ten okres minie ,wiem,ze latwo powiedziec ale uwierz mi ja to co przezywalam ze swoim Synem to az osiwialam ze zmartwienia ciaglego ;) bedzie dobrze troche to potrwa ale w koncu sie nauczy ,ze nie wolno i bedzie bardziej ostrona:)!

mi wszyscy mówią, że sam sobie krzywdy nie zrobi - i o dziwo się sprawdza :) kilka razy spadł z kanapy w napadzie szału - wstał i się otrzepał :) uderzył się buźką wiele razy, chwilkę popłakał i zaraz zabawa :)