Ja czyściłam właśnie takimi jednorazowymi chusteczkami nasączonymi spirytusem.

"Leko"to są te chusteczki do kupienia w aptece.

ja też stosowałam LEKO,ale tylko do momentu kiedy pępek odpadł.potem nie było zadnej ranki,nic czerwonego itd.

2 razy dziennie robilam gazikiem nasaczonym 70% spirytusem ale mozna tez octaniseptem pryskac byle by bylo to miejsce suche

ja czyściłam OCTANISEPTEM z którego byłam bardzo zadowolona kikut pępowiny odpadł po 6 dniach i pępuszek ładnie sie zagoił po tym sprayu

Leko

Mojej też się tak zrobiło ale nic z tym nie robiłam. Tak samo jak z kikutem zresztą. Jak mała miała jeszcze pępowinkę to normalnie ją kąpałam i tylko osuszałam pępek.

Ja bym nie chciała aby na ranę ktoś mi spyrytus lał-tak na chłopski rozum.Lepiej zostawić to aż się zagoi lub fioletem 1% posmarować.Ale to tak tylko moje zdanie może spróbujcie mamuśki polać sobie na ranę spyrytus????

Mój lekarz a raczej małego przy wypisie pow.że trzeba wziąśc patyczek nasączony spirytusem najlepiej 75 procentowym bo jest lepszy od tego 90 i tam pogrzebać raz żeby się zagoiło.
Jasne,że bym nie chciała jakby mi ktoś grzebał ale do tego lekarza mam zaufanie bo ma dobrą opinię i mnie samą leczył więc mu ufam i tak też zrobie jak mówił.