ja nie miałam, nie czułam pessara w ogóle, ale może ty musisz się przyzwyczaić. długo go masz?

wiesz co mi sie wydaje że to nie ma nic wspólnego z peeserem bo jak by nie patrzeć jedno z drugim nie ma nic wspólnego peser jest w pochwie więc nie ma nic wspólnego z odbytem

Ja nawet niewiem co to ten pessar heh pozdraiwam

Ja rowniez nie mialam zadnych klopotow z wyproznianiem, tak jak bafi w ogole go nie czulam... proponuje odpowiednia diete- bogata w blonnik, jesli lubisz suszone sliwki rowniez polecam :)

A bierzesz jakieś leki typu Isoptin albo Fenoterol?One powodują zaparcia (ja tak mam) a z reguły jak zakładają pesar to również przepisują te tabletki, ale może nie zawsze.

No ja przez tydzień po założeniu czułam ucisk- bolało mnie podbrzusze i z tyłu jakby kręgosłup,czy kość ogonowa.Z wyprużnianiem kłopotów nie miałam, ale może twój problem ma podłoże psychiczne- ja bałam się że on od napinania się tam przesunie, lub jakoś opadnie.

Dzieki za rady i odpowiedzi.Byłam u gina i też powiedział ze duzo wody i błonnika potrzeba.Ale ja tak dużop pije że ciagle biegam do łazienki.