« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
siwa891
siwa891

2014-12-17 18:00

|

Poród i Połóg

pierwsze bóle porodowe

Moje pytanie jest następujące. Czy ból porodowy występuje tylko podczas skurczy czy np plecy i podbrzusze boli i bez skurczy czy jak się zaczna to najpierw jest tępy ból bez skurczy czy odrazu są skurcze i wtedy bol ?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo

Szczerze.. Dla mnie wszystko to był jedn ból i jeden skurcz..
Tak samo. Mięśnie z bólu są tak napięte wszędzie (nawet palce stóp), że te parominutowe przerwy s kurczach nie wystarczają na rozluźnienie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
siwa891

A jak to wygląda na samym początku? Ja myślę że przespalam początki swojego pierwszego porodu i jak się obudziłam to od bólu jak uderzenie w brzuch od środka i po przyjeździe do szpitala miałam 5 cm rozwarcia i lekarz powiedział ze wszystko się zaczęło wcześniej niż kiedy się obudzilam. Potem ból był okropny ale nie pamiętam początku. . Od kilku dni źle się czuje i tylko patrzę czy to może juz :o

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

Na samym początku u mnie, to skurcze regularne i nawet nie wielki ból ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czarnulka161

Ja jak.mialam skurcze na początku, jak i później, to w trakcie ich przerw zupełnie nic.mnie nie bolało, mogłam wypocząć, później to juz bylam tak wyczerpana i śpiąca bo wszystko działo sie w nocy ze bez problemu zasypialam miedzy skurczami i nawet te bezbolesne 2 minutki starczyly mi by zasnąć

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo

Ja się obudziłam o 6 rano z bólem w plecach jakbym źle spała. Przewróciłam się na bok, chwila i ból wrócił. Nie był to silny ból. Dopiero po 3 takim coś mnie tknęło, że to dość dziwne. Pierwsze parę godzin ból pojawiał się co 10 minut ale przypominał raczej ból przeciążeniowy i nic więcej :) Dopiero około 15 zaczęło juz boleć i przeszkadzać porządnie. O 19 już chwytałam się ściany albo mebla. O północy pojechałam na porodówkę i przy wchodzeniu na izbę przyjęć mało nie zostałam z bólu rozpłaszczona na chodniku :P Wojtek urodził się o 7.50.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka

Chyba każda kobieta inaczej to przechodzi. ja nie miałam ani bóli ani skurczy i teraz boję się, że przegapię poród. Miałam poród planowany więc po prostu zjawiłam sie w szpitalu a tam szok...7 cm rozwarcia. Bez skurczy ani nic. Dostałam oxy a tam dalej nic tylko czułam, że mi się chce kupę;-) więc mówię do położnej, że zaraz wracam bo idę do toalety. I siedze na kibelku i siedze i nic więc mnie w końcu położna na fotel woła i się okazało, że wcale mi się nic "twardszego" nie chciało a dzidzi a mnie uciskała bo mam 10 cm rozwarcia i że rodzę. Sam poród trwał chwilę;-)