ja z gosią wyszłam na dwór jak miała dwa tygodnie. teraz bym wyszła wcześniej.
uberz swoją ciepło i myślę że na początek pół godzinki starczy.

idz na polgodzinny spacer, kazdy sie cieszy temperatura plusowa ale w taka temperature jest pelno bakteri, mam namysli ze mroz tez malej by nie zaszkodzil.Ja wychodze odpoczatku codziennie w kazda pogode.

1 spacer zaliczyliśmy jak miały miał 2tyg.bo dopiero wtedy wyszliśmy do szpitala. na nast.dzień już spacerowaliśmy.na poczatku po 10-15min i stopniowo wydłużaliśmy czas.werandowania nie praktykowałam.

Hmmm...my mamy wyjść na I-wszy spacer po m-cu gdy temp. nie przekracza -5*
Takie szpitalne zalecenie...

Ja tak jak aga77 miałam miesiac siedziec z dziwckiem w domu, tak mi kazala i pediatra i polozna. Ale wyszlam jak maly mial 2 tyg. - bo musialam. Na poczatek najlepiej krotko, z 20 min.

Najpierw zacznij werandowanie i dopiero na spacer. Ja wyszłam jak Mały miał 3 tygodnie (2 tygodnie byliśmy w szpitalu).

Przyznam szczezrze, ze u nas pierwszy spacer byl po jakis 3tygodniach, tyle, ze wtedy temperatury byly masakrycznie ujemne :)
Mysle, ze jak ubierzesz malutka cieplutka to mozesz juz wyjsc, tyle, ze pierwszy spacer wg mnie nie powinien trwac dluzej niz 30minutek.

Wyszłam na równy tydzień. Najpierw wystawiłam na balkon(ty mozesz otworzyc po prostu okno, jesli np go nie masz lub jest za maly) na 15 min , na nastepny dzien na ok 25 a na 3dzien juz wyszlismy BYl to pazdziernik wiec nie bylo za zimno i bylismy okolo godziny.

My na pierwszy spacer wyszliśmy dokładnie po tygodniu (początek października) na jakieś 40 minut.

Położna środowiskowa nam mówiła, że do -5 można już od 2 tygodnia. My zaczęliśmy w drugim tygodniu właśnie. Wtedy były temperatury od -5 do -10. Nosimy małego w chuście, wydaje mi się, że tam cieplej niż w wózku.

Raz wyszliśmy jak było -12, ale świeciło słońce i nie było wiatru. Byliśmy na dworze jakieś 10 minut (byle dojść do lokalu wyborczego ;))