może to kolka?

nie wydaje mi się żeby miała kolkę, bo w między czasie ziewa sobie i wydaje się być znudzona,a i nie napina się brzuszek ma miękki:)

Nasz synek raz tylko dostał histerii ale to było parę godzin po szczepieniu ale moja koleżanka urodziła tego samego dnia i jej chłopczyk codziennie robi takie numery że potrafi parę godzin płakać z krótkimi przerwami na spanie ze zmęczenia. U niej wyszło że on ma alergię na mleko krowie więc musiała odrzucić z diety wszystkie produkty mleczne.

Mój synek tak ma ale od niedawna. Zaczęły mu dokuczać ząbki a raczej obolałe dziąsełka. Mieliśmy kilka nieprzespanych nocy. Teraz jest już lepiej ale i tak budzi się często i płacze przez sen. Przed zaśnięciem wierci nogami i rękoma muszę mu je przytrzymać i wtedy się uspokaja. Egzamin zdaje też tetrowa pieluszka przyłożona do buzi z jednej strony i miś z drugiej. Chyba Twoja malutka jeszcze za mała na ząbkowanie ale może w ciągu dnia ma za dużo wrażeń? Mikołaj też tak miał.Np, jak byłam z nim na dłuższym spacerku czy u znajomych to wieczorami był tak zmęczony, że płakał i się wiercił. Pozdrawiam.

O tak mój ma takie napady szału jakby go ze skory obdzierali,wczesniej mial kolki potem ustapily a teraz te napady,kilka razy dziennie i nie koniecznie po jedzeniu,roznie, nie wyglada na to zeby go cos bolalo bo ani sie nie prezy ani nie kuli brzuszek ma miekki, w nocy spi ok,a w dzien masakra,ide w srode do lekarza bo uwazam ze to nie jest normalne.Nawet przy jedzeniu marudzi a zawsze jadl super

jak Marcin był mały, to przyczyną była kolka, i to, co ja jadłam (bo karmiłam piersią). teraz ma takie jazdy jak ząbkuje. albo jak jest tak przestymulowany wrażeniami z całego dnia, że nie może zasnąć.

dokładnie-kolka ...

Kolkę nie koniecznie oznacza twardy brzuszek, np z moją tak było. Miała kolkę ale nie było twardego brzuszka. U nas sprawdził się masaż brzuszka, długa ciepła kąpiel, leżenie na brzuszku i infacol (podawałam tylko na noc jak widziałam ze mała się męczy). Mała miała kolkę może ze 3 razy a tak to przy zasypianiu właśnie wierciła się i czasem płakała bo ją bączki męczyły.