mi wypadly po 5-6 tygodniach od porodu

nie pamiętam dokładnie ale ze 2miesiace chyba

Wiem jaki to dyskomfort więc poproś położną aby je ci poprzecinała w tych miejscach gdzie cię kuje lub ginekologa.

MNIE PO 2,5 TYG ROZPUŚCIŁY SIĘ WSZYSTKIE, JEŚLI CZĘŚĆ JUŻ CI SIĘ ROZPUSCIŁA TO TE WEWNĘTRZNE TEŻ NIE DŁUGU POWINNY SIE ROZPUŚCIĆ

tez mialam okolo miesiaca i pewnego dnia wzielam sie podmylam woda z maganianem potasu (takie fioletowe tabletki) i dzien po sie szystkie rozpuscily ;)

miałam tak samo!!!już położna umawiała się ze mną na ich zdjęcie.wypadły mi 2 ostatnie same ale dopiero w 7 tyg albo 6.ale nie prędzej.też czułam dyskomfort,bo je wciąż czułam w środku i tak jakby mnie koliły...

Goją się w zależności od tego jak szybko regeneruje się organizm po cięciu.
Po ostatnim porodzie szwy mi się rozpuszczały kolejno po tygodniu odpadł jeden,po 2 następny ostatni po około 4 tyg.

Mi powyciągał je lekarz po 7 dobach od porodu, poprosiłam go bo też mnie kuły.