« Powrót Następne pytanie »

2010-10-05 15:14

|

Pozostałe

podciecie jezyczka!?

gdy Juan Carlos mial 9 m-cy lekarz pediatra oznajmila iz trzeba podciac mu jezyczek.Zgodzilam sie gdyz jak mialam 2 latka takze mama poddala mnie tego zabiegowi.Teraz moj twierdzi ze synus ma trudnosci z mowienie.Juan ma 2 latka i 5 m-cy owszem mowi ale nie wiele i porzez to obwinia mnie..Nie wiem czy w tym wieku dzieci mowia juz plannie.Juan mowi mowim zdaniem wporzdu jak na swoj wiek..oczywiscie nie plynnie lecz powoli sklada zdania i lapie szybko nowe slowa..powiedzice mi co o tym sadzicie i jak wasze maluchy mowia badz zaczely mowic

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agi234

Nie wydaje mi się, że podcięcie języczka nie ma nic wspólnego z mówieniem... przecież to ułatwia dziecku mówienie, po to ten zabieg, mój synuś tez ma bardzo krótkie więzadełko, i pewnie też będę chciała przeprowadzić mu ten zabieg, jeśli lekarz stwierdzi potrzebę. mój synuś ma tak za moim mężem, tylko on nie miał nigdy podcinanego, i nie potrafi dźwięcznie powiedzieć 'R', nie sepleni na L czy Ł, ale nie wymawia z drgającym językiem:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angela202

podcięcie języka ma wiele wspólnego z mówieniem. moja siostra została poddana temu zabiegowi jak miała ok lat 10 i nie ćwiczyła mięśni języka więc teraz nie mówi zbyt wyraźnie wręcz czasami jak mówi szybko to udaję że ją rozumiem bo tak naprawdę to nie wiem co ona do mnie mówi:P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emilena

Ale po co od razu zabieg???Uważam że najpierw powinnien przyjrzeć się temu logopeda i powinien ćwiczyć mięśnie. Chrześnica mojego męża miała 5 lat i strasznie nie wyraźnie mówiła szwagierka zapisała ją do logopedy i wycwiczyli języczek i teraz Paula ślicznie mówi....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goniaem

emilena no ja zasadniczo też nie rozumiem,pierwszy raz słysze o czymś takim i jestem przerażona normalnie,ale cóż nie moje dziecko tylko Twoje,względem takich zabiegów nie mam pojęcia czy mają jakiś wpływ na dziecko czy nie.
Ale w każdym bądź razie ja mam chrześnice ma dwa latka ponad i nie mówi płynnie,co nieco jakieś słowa,ale płynnością tego nie można nazwac i nie wydaje mi się,żeby to był wiek w którym dziecko mówi płynnie.
Oczywiście musimy tu wziąsc pod uwagę,iż każde dziecko jest inne i pod tym względem inaczej się rozwija.
Syn mojej sąsiadki nawet w wieku 5lat nie mówił płynnie,dopiero niedawno zaczął,ale i tak jak mówi to słychac tylko jak się pluje.
W tym przypadku już przesada...no ale.
Myśle,że nie masz co się martwic,rozmawiaj z dzieckiem,cwicz ten jego język aby się starało jak najwięcej mówic.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
inesita121

A nie chodzi tu przypadkiem o wędzidełko języka??? mój synek miał podcięte zaraz po urodzeniu. w naszym szpitalu jest taka "polityka", że pani ordynator nie wypuszcza dzieci z przyrośniętym języczkiem, bo twierdzi, że w przyszłości będą seplenić, a później robi się już to ze znieczuleniem. Na początku byłam dość niechętnie nastawiona, ale dałam się namówić. Do tej pory zastanawiam się czy rzeczywiście było to potrzebne.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bafi

mój chrześniak ma 1 rok i 8 m-cy, a mówi tyle co moja 4,5 m-na córeczka czyli gaworzy i piszczy, jęczy i pokazuje palcem jak cos chce, a oprócz tego wyraźnie mówi tylko NIE

synek kolezanki płynnie zaczął mówic jak miał 1 rok i 9 m-cy , przyszła do mnie z nim a on "mamo, chcę kanapkę z szyneczka", byłam w szoku :)

a mój kuzyn zaczął płynnie mówić jak skończył 4 lata