Ze mną leżała dziewczyna, której syn miał mieć podcięte, ale dopiero jak skończy miesiąc. Nie potrafił chwycić piersi i mało przybierał na wadze ale jak później przeszła ona na MM to nie było problemu i zrezygnowała z tego zabiegu.

kurde mój Synek ma 4 miesiące i też powinnien mieć podcięty :/ i wszyscy lekarze mi mówią że to jeszcze sie zobaczy czy bedzie trzeba jak zacznie mówić i bedzie miał problem z literką "r" bo moze nie bedzie miał to nie trzeba bedzie podcinać :/ ja już sama nie wiem ...tym bardziej ze wogóle nie chciał piersi to ja nie rozumiem dlaczego nie zrobili tego od razu tylko musiałam przejść na butle :/ i po co czekać aż dziecko bedzie miało 2 latka i bedzie bardziej kumate :/ ajj... z tymi lekarzami mam nadzieje ze jednak nie trzeba bedzie podcinać :/

Asiu ja naszczescie moglam karmic piersia bo jakos sie nauczyl ssac. Tez jestem zdania by zrobic to jak najszybciej by zaoszczedzic dziecku stresu.

Ja jako dziecko mialam podcinane wiezadlo gorne tzn miedzy jedynkami na gorze i na dole masz taka skore, u mnie bylo to spowodowane tym ze zeby krzywo rosly i aby sie zeszly trzeba bylo wyciac gorne i dolne, potem nosialam aparat, nie wiem nic o podcinaniu jezyka?! W jakim celu ma miec to zrobione?Kiedys podcinali normalnie skalpelem i zakladali szwy, bolalo jak cholera, teraz wiem ze robia to ze znieczuleniem i laserowo, wiec nie jest tak zle.

to jest podcinane własnie dlatego żeby nie było w przyszłości problemów z wymowa.mojej siostry syn miał to robione przez otolaryngologa jak skonczył rok.

Angela moj Oli ma tak mocno zrosniete ze jezyczka nie moze wystawic na wierzch i nie moze dotknac nim gornej szczeki,obawiam sie ze kiedys moze miec problem z wymowa.

to ja was pocieszę :) cała moja rodzinka:mama, tata, siostra i ja mamy nie podciete to wędzidełko i żyjemy, wad wymowy tez nie mamy tyle tylko że nie powiemy długo "rrrrrrr" ale nigdy nie było problemu żeby ktoś nas nie rozumiał :) każdy dentysta do którego poszłam na siłę wysyłał mnie na podcięcie ale nigdy nie poszłam :) moja córka też to ma ale nam nikt nic nie mówi czy trzeba czy nie, jedynie raz chirurg zauważył i stwierdził że jak chcemy to jak najbardziej można iść na zabieg ale on poleca jak będzie starsza bo to znieczulenie ogólne u tak małego dziecka. Stwierdziłam że poczekamy i sama zdecyduje czy chce coś z tym robić.

ja mam tak jak gosik :) i nie seplenie i ładnię mówię rrrrrrrrrrr :)

no to przynajmniej juz wiem ze jak sie nie podetnie to i tak wszystko bedzie ok :) dzieki dziewczyny za odpowiedzi ,pozdrowionka

Ja jako dziecko nie wymawialam litery r i seplenilam. Bedac w przedczkolu chodzilam do logopedy i ona mie uczyla poprawnie wymawiac. Ja jak mowilam nie slyszalam ze zle wymawiam. Mam miedzy 1 - dynkami dziaslo czy wiazadelko ale nie podciete. Kazdy dentysta chce mi obciac ja za kazdym raze mowie nie. Po pierwszej drugiej klasie, przestalam calkowicie seplenic. Skonczylam studia, nauczylam sie drugiego jezyka i pracuja w swoim zawodzie. Tak wiec chyba nie jest zle. Nikt nie wie ze kiedys seplenilam.