w 34 tygodniu ciazy jechalam samochodemz UK do PL i w 36 tygodniu wracalam . ok 22 godzin . Wszystko bylo ok :)

Moim zdaniem zapytaj o opinię lekarza. Jeśli z ciążą jest wszystko ok to myślę, że nie ma przeciwwskazań, starczy co jakiś czas wstać rozprostować nogi :)

Ja co prawda nie jechałam autokarem tylko samochodem w 30tc ok 18 godzin, więc postój na siku był kiedy sobie zażyczyłam. Sądzę jednak, że jeśli w autokarze będzie kibelek możesz jechać + czujesz się dobrze i nie ma medycznych przeciwwskazań.

do samolotu wiem ze ;lekarz musi wystawic zaswiadczenie ze mozesz leciec, ale niedawno mialam wizyte u mojej ginekolog w PL i odradzila mi juz jakiekolwiek podroze. cisnienie w kabinie samolotu podobno moze spowodowac problemy z wodami plodowymi... ja zrezygnowalam z podrozy na swieta, co do samochodu..... mhm..... nie polecam, ale wszystko to zalezy od ciebie, zapytaj lekarza najlepiej,

Ja też byłam w 6 miesiącu na duńskim Bornholmie:)
jechałam długo samochodem, płynęłam promem:) i było bardzo fajnie:) Tylko nie zapomnij o ubezpieczeniu!
Moja koleżanka ok. 6 miesiąca leciała też samolotem, także chyba to też nie szkodzi:)

autokarem to najgorszy wybor. Ja jechalam w 24tc do Wloch, ale samochodem. najlepiej jednak wybrac samolot.

zwykle ubespieczenie z urzedu pracy nie wystarczy?

wyrob sobie w przychodni ( przynajmniej u mnie tak bylo ) europejską karte ubezpieczenia , jest za darmo , ona upoważnia tylko do opieki w nagłych przypadkach .
coś takiego : http://www.google.com/search?q=europejska+karta+ubezpieczenia+zdrowotnego&hl=pl&client=opera&hs=75S&rls=pl&channel=suggest&prmd=imvns&source=lnms&tbm=isch&ei=YDV6TuHEDYqt8QOf69UL&sa=X&oi=mode_link&ct=mode&cd=2&ved=0CBQQ_AUoAQ&biw=1332&bih=617