slyszalam ze od roku dopiero , ale w sumie to smam jestem ciekawa .

to zależy też od dziecka czy poradzi sobie wrazie czego z ta poduszka jeśli już się dobrze obraca podnosi to myśle że tak ale im dłużej jej niema tym lepiej (dla zdrowia)pozdr.

Akurat czytałam o tym dzisiaj w książce "Dzieciozmagania" i autorka pisała, żeby poduszkę dawać jak najpóźniej, nawet po 2,3 czy nawet 4 roku życia a to dlatego że małe dziecko i tak przemieszcza się po całym łóżku i raczej nie korzysta z poduszki, która może być tylko niepotrzebnym utrudnieniem do spania a po drugie dlatego, że śpiąc na płasko kręgoslup lepiej odpoczywa i jest zdrowszy. Coś w tym jest bo zarówno ja  i moje siostry nie miałyśmy poduszek do wieku szkolnego i nigdy nie miałyśmy problemów  z kręgoslupem, ja nawet teraz wolę bardzo płaską poduszkę i lepiej się wysypiam w ten sposób.

moj juz spi a ma skonczyc 5 miesiecy, potrafi sie przekrecic, wiec nie ma takiej obawy, ze sie udusi. Spi lepiej, bo ma sie do czego przytulic.

Sama musze miec cos do przytulenia, a dzieciaki uwielbiaja sie przytulac. Tylko, ze ja rozkladam mu koldre po calosci, a nie sama poduszke i go klade na koldre i spi slodko i przytulnie, a przykrywam grubym  kocykiem :)

Moja miała podusie od samego początku - z tym, że ta podusia to wygląda w sumie tylko jak podusia - praktycznie sama poszewka i wkład grubości może 1cm. ;) I jest na tyle duża, że nie ma jej pod główką tylko już tak od połowy pleców. Natomiast ma podniesiony materaz, żeby było pochyło. Tak czy siak teraz i tak spi  dokładnie w połowie łóżeczka i to całkowicie w poprzek ;)