« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goshia26
goshia26

2010-08-31 14:00

|

Przebieg ciąży

położne

dziewczyny, takie pytanie mi sie nasunęło, czy macie może "wykupione" swoje położne? ile taka przyjemność kosztuje, bo jestem zwyczajnie ciekawa.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi

Jak w szpitalu, to wiem że kumpela w Wawie płaciła 500zł. Jak w domu to 1500-2500 z tego co czytałam.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goshia26

tak właśnie nie dopisałam, chodzi mi o położną do porodu:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi

Ale do porodu w domu czy w szpitalu nie napisałaś :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goshia26

w szpitalu

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angela202

wydaje mi się też czy ma się znajomą położną czy całkiem obcą kobietę... a obce to różnie sobie liczą tak mi się wydaje.. co miasto to inna cena:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kolorek

Ja nie mam "wykupionej" położnej i nie zamierzam mieć. Za to im płacą w szpitalu żeby pełniły swoje obowiązki, no ale wiadomo jak w naszych czasach jest. Mam nadzieję że mimo że nie zapłacę - zaopiekują się mną i dzieckiem w szpitalu w sposób należyty...
Mam wrażenie że ludzie sami uczą lekarzy, pielęgniarki i przyzwyczajają ich że za opiekę jeszcze osobno trzeba płacić... A przecież to powinno należeć się bezpłatnie każdej z nas, przecież płacimy podatki!!!
Oczywiście - jeżeli ktoś chce i go stać to proszę bardzo. Będzie miał pewność że zaopiekują się nim tak jak trzeba. Ja odpuszczam...
Pytasz o ceny - z tego co słyszałam od dziewczyn to dawały położnym po 500 zł. Czasami też lekarzowi 1000 zł. (szpitale w Kielcach)
Dla mnie paranoja :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky

Koleżanka zapłaciłą 1200 zł i powiedziała że drugi raz tego błędu nie popełni.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi

kolorek, nie chodzi o to żeby płacić komuś do kogo obowiązków należy zajmowanie się Tobą. Chodzi o to, żeby wykupić sobie położną która przyjedzie do szpitala gdy zadzwonisz i powiesz że rodzisz. I ta położna będzie przy Tobie przez cały poród. Nawet gdyby miał on trwać 24h. Jeśli nie zapłacisz, to położne będą odchodzić wraz z końcem ich zmiany. I nie będą przy Tobie cały czas jeśli będzie dużo porodów (bo to będzie fizycznie niemożliwe). Taka jest różnica właśnie:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kolorek

Ja wiem Izzi że chodzi o to żeby mieć "swoją" położną... :)