Przejdzie :) jako nastolatka na pewno nie będzie domagać się smoczka :) A tak na serio to normalne że dzieci mają takie etapy. Są totalnie nieprzewidywalne i typowe aniołki w ciągu godziny zmieniają się w diabełki i odwrotnie. To że do tej pory była spokojna nie znaczy że jeszcze nie raz nie da Wam popalić.

To napewno skok rozwojowy. Niestety trzeba to przeczekać :/ wiem coś o tym moja miała już chyba ze 3 :D

Ja mam to samo,od kilku dni mała wieczorami jest nie do zniesienia ,a wczesniej tego nie miała ...mysle ,ze to ma zwiazek z tymi skokami rozowojwoymi ,musimy to przeczekac

moja w tym wieku tez tak miała - po tygodniu sie okazało że przyczyną płaczu był 1 ząbek :)

To może być skok. Mój też tak miał, pisałam o tym na blogu nawet bo nie wiedziałam co się dzieje. U nas to minęło:) u Was też na pewno minie:)

Ja też myślę, że to skok rozwojowy.