Kochana no to odciągaj i czasem próbuj przystawić może jej przejdzie :) Trzymam kciuki za Was. Aha a teściową się nie przejmuj:))Szczęśliwego Nowego Roku:):*

Miałam to samo... niestety po ponad godzinnym płaczu [poddałam się i dałam butelkę. Potem cyc był już tylko w nocy a w dzień ściągałam i karmiłam na zmianę z mm. Porobiły mi się zastoje w piersi i musiałam zatrzymać laktację, masakra, do tej pory cierpię przez tą pierś a Miś wcina butlę. Czułam się z tego powodu strasznie, miałam wyrzuty sumienia ale teraz wiem że nie potrzebnie! Tak że Kochana sama nie dałam rady więc nic Ci nie pomogę ale pamiętaj że jeśli będziesz musiała zrezygnować z karmienia naturalnego to świat się nie zawali!

A jak przybiera na wadze?

w zasadzie to nie wiem - ostatnio ważona była 2 tyg. temu i przybierała prawidłowo, problem z ssaniem piersi zaczął się w tym tygodniu a do kontroli zamierzamy iść za 2 tyg...

U mnie było to samo. Przystawianie do piersi, herbatki i odciąganie nic nie pomogło. Mały trochę possał i koniec. Wył z głodu aż w końcu dałam mu mleko i tak już jest długi czas. Próbuj może uda Ci się utrzymać choć trochę pokarm aby przynajmniej raz czy dwa dziennie maleństwo popiło i Twojego mleczka. Jeśli nie to trudno. Ja strasznie się zamartwiałam tym, że nie potrafie wykarmić dziecka. Niepotrzebnie bo synek na modyfikowanym mleku też jest zdrowym i szczęśliwym bobasem. Trzymam kciuki. Powodzonka i pozdrawiam.