Miałam tak w podobnym terminie. Mała nie ruszła się prawie wcale przez pół dnia, pomimo że zawsze ozywiała się po sniadaniu-moim! Na szczęście ja miałam taki luksus, że dzwoniłam do lekarza i nawet nie czekając na wizytę jechałam prosto na dyzur szpitalny u niego! I właśnie tak wtedy zrobiłam i okazało się, że dzidzia ma po prostu dzień lenia!

Może się obrócił i nie kopie w to samo miejsce do którego jesteś przyzwyczajona . Ja raz tak spanikowałam że wpadłam na ginekologie z łzami w oczach bo Julcia się nie ruszała. Szybciutko pod pieli mnie pod ktg i jak usłyszałam jej serduszko wybuchłam płaczem - łzami szczęścia. Kontroluj ruchy maluszka ale na spokojnie bez nerwów, połóż się na lewym boku poleż z 15 minut i na pewno maluszek zacznie się ruszać. W ciąży powinno się jak najwięcej leżeć na lewym boku.

Ostatnio równiez się obawiałam, nie czułam juz uderzeń tylko takie delikatne poruszanie się. Płakałam i panikowałam. W tym momecie maly załął mocniej się ruszać. Dzidziuś ma już poprostu mało miejsca w twoim brzuszku i nie figluje tak jak kiedyś ;))