« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
soniaa
soniaa

2011-05-03 22:59

|

Choroby i zdrowie

potrzebuje pomocy jak najszybciej...

Dziewczyny od wczoraj Majeczka zaczęła kaszleć dosyć brzydko, do tego zatkany nosek. Troszkę inaczej oddycha- gorzej. Gorączki brak. Zamówiłam dzisiaj prywatną wizytę, ponieważ wydaje mi się, że lepiej wcześniej zacząć leczyć niż za późno jak już siądzie na płucka czy coś. Lekarz Maje zbadał. Wszystko ok łącznie z gardełkiem. Powiedział, że to tylko przeziębienie. Teraz wieczorem dopiero zaczął się hardkor... nie wiem co się dzieje z tym moim dzieckiem. Pierwszy raz płacze łzami jak grochy, płacz ma wręcz piszczący- przeplatany stękaniem. Ja widzę, że ona jest śpiąca, ale gdy tylko przyśnie, budzi się za chwilkę z okropnym płaczem, który poprzedza takie wstrząśnięcie ciała jakby się czegoś wystarszyła. Nie idzie jej uspokoić. Podajcie jakies pomysły, bo ja już nie wiem jak jej pomóc... może po lekach?? Ja masowałam jej już brzuszek, zatwardzenia nie ma na pewno, bo dzisiaj były już dwie kupki normalne. Cóż jej może być? Wiem, że nie jesteście wróżkami, ale na pewno jesteście mądrzejsze od matki, która ma pierwsze w dodatku 4 miesięczne dziecko.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zuza77

Jeżeli ma katar to pewnie przez niego , ponieważ nie może oddychać i się budzi i denerwuje mój też tak miał. Jedyne co mogę poradzić bo maść majerankowa pod nosek , włącz nawilżacz powietrza jeżeli masz a jak nie to powieś mokre pieluszki na łóżeczku.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bowka84

no pierwsze przeziebienie dziecka nie jest fajna sprawa... dziecko jest nie swoje katar i kaszel i zle samopoczucie nie jedengo by zwalilo z nog a co dopero dziecko! co radzic trzeba duzo przytulac i jakos to przetrwac... (moj tez mial pierwsze przezienienie jak mial okolo 4 miesiecy i mialam z glowki z tydzien) a co do lekow napenwo pomagaja niz robia szkode ;) wiec spokojnie .. i zycze majeczce szybkiego powrotu do zdrowia!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
babet369

Male dziecko nie potrafi sobie odkaszlnac tego co zalega w "piersiach",a do tego w pozycji lezacej,wszystko podchodzi do gory i utrudnia oddech.
Wydaje mi sie,ze to wlasnie przez zatkany nosek,te nagle pobudki i placz.Najlepiej przeczyscic nosek sola fizjologiczna lub woda morska i uniesc nieco gorna partie ciala,np.podlozyc pod materac specjalny klin,czy cos innego.
Mam nadzieje,ze jutro lub po jutrze bedzie juz lepiej.Powodzenia
.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
em3

u nas Marcin dokładnie tak samo reagował, gdy miał mocny katar. gdzieś czytałam, zę małe dzieci (ale nie wiem, do którego miesiaca) nie potrafią oddychać przez usta, dlatego katar je tak męczy. bywało, że pół nocy spałam z nim na siedząco, bo tylko tak mógł spokojnie oddychać.
tak jak dziewczyny piszą - nawilżacz lub mokre ręczniki, pod materacyk łóżka podłóż coś pod głowę, zeby mała miała wyżej. zakrop nosek wodą morską lub fizjologiczna i odeśsij aspiratorem/gruszką. jak masz euphorbium to psiknij, lub nasivin (nam ten lek pediatra polecała na noc).
a jutro może wezwij lekarza, niech zbada, czy kaszel się nie pogarsza.
dużo zdrówka!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sea29

jesli ma katarek to po pierwsze drazni jej nosek i utrudnia oddychanie a po drugie jestesmy tak skonstruowani ze katarek moze spływac jej do gardła i wzmagac kaszel.tak bylo w przypadku mojej córki...a wstrzasniecie cialka jak piszesz to nic innego tylko pewnie łapanie oddechu przy problemie z oddychaniem.woda morska do noska i oczyszczanie...na katarek najlepiej...kropelki moga dodatkowo podraznic sluzówke...

Zgadzam się z tym co piszą dziewczyny. A poradzę Ci jeszcze żebyś ułożyła pod nogami łóżeczka (tymi gdzie głowa) książki, żeby mała nie leżała na płasko.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky

Zakraplaj nos zwykły roztworem soli fizjologicznej a nie sprayem, dużo szybciej działa. Wpuszczaj po kropli kilka razy dziennie i katar ładnie będzie można odciągnąć.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
soniaa

dziekuję Wam bardzo! Dzisiaj mała spała z nami w łóżku i budziła się co chwilę z płaczem. Nosek psikałam najpierw solą fizjologiczną, potem odciągnęłam aspiratorem i zakropiłam Nasivin-em. Mam nadzieję, że będzie lepiej. Dzisiaj gdy dałam jej rano syropek to wszystko zwymiotowała... eh.... jeść też za bardzo nie chce...