Pozwolili, a nawet chcieli, żeby mi ułatwić, ale jak już leżałam na łóżku to ból nie pozwalał mi z niego zleźć :(

Jak rodziłam w Polsce to prawie leżałam na płasko , tu w N pytali się w jakiej pozycji chcę rodzić ale ,że mały był spory to rodziłam w pozycji prawie siedzącej na łóżku :)

na łozku na pieska

jak nie parłam to stałam tzn wisialam na pałaku bo sil brak a jak parłam to w kuckach maz z tylu trzymal mnie a ja dodatkowo rekami trzymalam sie palaka

mogłam inaczej ale już nie miałam siły na pozycję inne :)

mi nie pozwolili, choc usilnie chcialam inaczej. lezalam na plasko . żenada. ciezko tak przec. NIkt nawet nie załatwia się na leząco a co dopiero przeć

Babeczka twierdziła, że będzie mi lepiej na siedząco (kolana pod brodą prawie) i ustawiła mi oparcie łóżka na pionowo prawie. Myślałam, że zejdę i chciałam na leżąco, ale to tez nie przynioslo mi ulgi, więc wróciłam do siadu :/