nie mam zielonego pojecia,ale przed wyjazdem do Angli,tyralam za 650zl,6dni w tygodniu,z czego soboty nie dosc ze musialam dojechac,zaplacic za busa(a mialam bilet na autobusy)
to moja kochana szefowa za soboty nie placila,powroty mialam zajebiste i bede jej to pamietac do konca moich dni,chodzilam na stopa a potem jeszcze musialam 4km isc na pieszo,w sumie z rana tez na busa chodzilam:( i wez tu wroc do Kraju;/
nie powiem bo bardzo lubialam te wedrowki przez las,bylam szczupla,a to tylko dawalo mi kopa zeby dbac o figure(nie to co teraz:()pracowalam w pasmanteri gdzie bylo wszystko inne tez!kolezanka pracuje w biedronce i ma chyba 1200zl

Ja pracowałam swego czasu na wakacjach. Zatrudniała mnie agencja pracy tymczasowej. Miałam 6 zł za godzinę 'na rękę', maksymalnie dziennie ile pracowałam to 5 godzin. Grafik miałam ustalony tak jak mi pasowało i chodziłam do pracy w te dni, w które mi pasowało. Nie było najgorzej :)

w zalezności od miasta... od 1500zł brutto nawet do 2500zł brutto ( np. w warszawie )

dokładnie, to zależy od miasta i od formy zatrudnienia, ja rok temu pracowałam na kasie na umowę zlecenie i miałam 7 zł na godzinę (na rękę), pracowałam tylko wtedy, gdy potrzebowali kogoś (czasem 4 godziny, a czasem nawet 13), a teraz przed świętami na pewno jest dużo takich ofert, więc masz w czym wybierać ;]

cześć, zobacz na moja stronę https://pl.next-jobs24.com/ znajdziesz tu dużo ofert pracy , Na niektórych podane są zarobki ( widełki ) myślę że dzięki temu łatwiej będzie Ci się zaznajomić z tematem i powodzenia ci życzę !!