Dziewczyny, czy "budżetówka" warta jest tego, żeby pracować za najniższą krajową?
Nigdy nie pracowałam za tyle...
U mnie w mieście i tak na kokosy liczyć nie można, ale obecnie mam 2500 za 6 godzin, więc bardzo dobrze, ale do połowy lipca. Później projekty się kończą, a z macierzyńskiego wraca dziewczyna pracująca 7 lat.
Mam możliwość przejścia do Urzędu, ale przez rok za 2100 Brutto (!!) bez premii i dodatków. Czy praca w budżetówce jest tego warta? Może się mylę, może się nasłuchałam bajek o spokojnej pracy, wypłacie na czas, pewności pracy itd.
Z jednej strony - w obecnej pracy nie mam nic do stracenia, bo zostały 3 miesiące, ale za to miałabym wolne wakacje, a jak zmienię to nie dość, że za najniższą, to i bez urlopu, bo jako nowa pewnie nie dostanę.
Warto się przemęczyć przez ten rok? Czy "budżetówka" to faktycznie taki "miód"? Dziś muszę dać odpowiedź
Odpowiedzi
2018-03-28 08:01:02
Moja szwagierka pracuje w urzędzie i nie ma wcale luzu, robi nadgodziny i nawet czasem muszą przyjść w sobotę. Ona się zajmuje jakimiś dopłatami dla rolników. Zarabia oczywiście marnie, szuka pracy i nawet teraz robi kurs na księgową żeby przejść gdzie indziej. Do tego dochodzi opcja polityczna, bo jak przyszła "dobra zmiana" to ponad połowę ludzi wymienili. Nie wiesz czy nie zastąpią cię krewnym lub znajomym królika.
2018-03-28 18:02:38
Ja sobie bardzo cenię pracę w budżetówce. Ale mi ona bardzo pasuje, zajmuje się rzeczami które mnie pochłaniają, nie jest monotonnie, wręcz przeciwnie - momentami jest stresująco, no ale taki mam zakres obowiązków. Będąc w tej ciąży pracowałam tyle, ile mogłam bo nie chciałam iść na L4...
Pensja faktycznie nie jest kolosalna, chociaż ja już pierwszego dnia dostałam więcej... Wypłaty na czas, zapewniony socjal, stałe godziny pracy, wolne weekendy i święta... No tu już jak chcesz, jak Ci pasuje. Jedni lubią a inni nie.
2018-03-28 21:02:50
Pensja faktycznie nie jest kolosalna, chociaż ja już pierwszego dnia dostałam więcej... Wypłaty na czas, zapewniony socjal, stałe godziny pracy, wolne weekendy i święta... No tu już jak chcesz, jak Ci pasuje. Jedni lubią a inni nie.
2018-03-29 19:42:34
No cóż, ja pracowałam w różnych miejscach i punktualność pensji nabrała dla mnie ogromnego znaczenia. Bo z drugiej strony, co mi po sporej pensji, której nie mam na czas?
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży