może przestań dawać jje ten meczny deserek i zamień go na razie na owoce... moze za szbyko go wporadziłaś?? of czego zaczęłas rozszeżać dietę - co dałaś jako pierwsze??? próbowałaś róąznych firm, albo robić sama obiadek lub deserek??

zaczełam od jednoskładnikowych obiadków.marchew, ziemniaki pożniej ziemniaki ze szpinakiem po łyżeczce dziennie i kilkoma kropel jej mleka (za rada pediatry).nie wciskam jej na sile ale martwi mnie to boje sie ze bedzie niejadkiem.robiłam sama i rózne firmy ale nie zmieniałam codziennie

jak wspomniałam je 3x100ml tak o maszej porze jedzenia 8,14 kolo21. daje jej 2-3h po jedzeniu, nie ma mowy o owocach a ziemniaczki z dynia..hmm była nadzieja ze jej to zasmakuje ale po 2 dniach zarzeło sie jej dźwigac;( dzieki za rady. jednak ten problem wydaje mi sie nie do rozwiazania.musi z tego wyrosnąc ;(