falbanki od pieluszek synkowi układają się akurat w fałdkach na udach choćbym nie wiem jak kombinowała z założeniem pieluszki, synek do kruszynek nie należy i jak po urodzeniu złuszczał mu się naskórek to po zmianie pieluszek na 2 zrobiło się podrażnienie, skórę w tym miejscu ma cały czas podrażnioną i zaczerwienioną, tak jakby naskórek nie mógł się odbudować (po za tym pupka bez żadnych odparzeń itp)

położna poleciła mi napiderm ale nie zauważyłam poprawy, pieluszki zmieniam często, skórę przemywam i kremuję, codziennie synek jest kompany...

może miała któraś mama podobny problem? co pomogło?

może pudru spróbować?

myślałam też nad zmianą pieluszek,tylko nie wiem na jakie, teraz mamy dada 2, oryginalnych pampersów próbowałam i odpadają, synek dostał uczulenia...

jakieś rady?