« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lollipop270
lollipop270

2013-02-18 22:20

|

edyt. 2013-02-18 22:21

|

Uwagi i opinie

problemy z chrztem dziecka ??

miałyście problemy z chrztem dziecka dlatego, że nie jesteście po ślubie albo tylko po ślubie cywilnym ? prawił wam ksiądz kazania na ten temat ?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik

Znajomi przy drugim dziecku mieli. wkoncu wzieli slub z chrztem 2in1

Nie , absolutnie . Co ma piernik do wiatraka ... jeśli będzie się puszyl to ochrzan go i szukaj innego księdza .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monica81

Moja siostra w jednym kościele miała, poszła gdzie indziej i tam już było spoko, ksiądz powiedział, że to przecież n9ie wina dziecka i tylko zaproponował im gratisowy ślub gdyby jednak chcięli.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iza1989

przy chrzcie drugiego dziecka marudziła mi zakonnica że mieliśmy sporo czasu na ślub. Jak powiedziałam że pójdę z tym do proboszcza to przestała się czepiać :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pocahontaz

Znajomym marudził, ale i tak ochrzcił.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pawlakboj

zastanawiam sie jak bedzie teraz z nami przy drugim dziecku bo tez nie mamy slubu ...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lollipop270

kurcze bo u mnie czepiał się czemu nie mamy kościelnego tylko cywilny, no tosz kurna co go to interesuje to nie wina dziecka więc nie powinien się czepiać... ;/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxmadziaa785xx

Trochę się czepiał, ale się nie przejęłam i miałam to gdzieś, ze tak brzydko powiem. Tu chodzi o dziecko a nie o rodziców wg mnie i nic mu do tego.