Posmaruj jej na noc dziąsełka żelem Dentinox i nie usypiaj jej na rękach, bo będziesz tak robić do 3-go roku życia. U nas też się już dają we znaki ząbki ale mimo to nie podnosimy jej z łóżeczka do lulania, żebym nie wiem nawet jak się darła. Biorę jej przytulankę, z którą śpi i nią macham, ruszam i gadam, opowiadam co robiliśmy dzisiaj cały dzień, że jest już późno, wszystkie księżniczki śpią i ona też już musi iść spać, do tego wysmarowane dziąsła i idzie spać. Dodam, że u nas oprócz odzywających się już ząbków jest problem tego typu, że mam bardzo żywiołowe dziecko. Córka po kąpieli zje mleczko i czuje się jak nowo narodzona i ma dalej ochotę na harce. Jestem konsekwentna więc i tak nie ma wyboru i musi iść spać.

odnośnie tego wyginania...mój synek robi tak od urodzenia, jak się złości, do tego stopnia, że mnie ręce bolą, taki jest silny, więc spokojnie. u nas chyba jest to samo, to znaczy chyba też ząbki i pierwszy cyrk w nocy mam za sobą ;/ zasnął po 2 godz. pionowo na rękach, absolutnie bez smoka, chyba go tak dziąsełka bolały, patrząc na choinkę...na razie pomaga Dentinox, ale działa po jakiejś chwili, nie od razu.

a próbowałaś kiedyś żeby sama zasypiała beż lulania?