ja tez sobie nie radze ze snem... dobrze wypic cieple mleczko. Mi na szczęście kopanie nie przeszkadza i zasypiam jak kopie:) pozdrawiam

mam ten sam problem... mnie budzi kazdy ruch dzidzi ale mam na to sposób zauważyłam ze córeczka uspokaja się gdy mój mąż kładzie ręke na brzuchu wiec budze biedaka w nocy i zmuszam zeby cały czas trzymał reke na brzuchu tak długo az sie dzidzia uspokoi, a gdy dopadają mnie w nocy skurcze w nogach to tez go budze zeby mi je masował wiec nie ma to jak cierpliwy partner :)

hihihi ja to spie jak zabita tylko wstaje kazdej nocy 3-5razy do wc  :-/  a na lepsze spanie lepsze jest mleczko z miodkiem ;)

ja tez spac nie moge..na poczatku bylo tylko kopanie w bok na ktorym lezalam...teraz juz nie spie bo nogi mnie bola..juz sama nie wiem w jakiej pozycji mam spac..budze sie kilka razy w nocy..rzeczywsice jak polozy sie raczke na brzuszki dziecko sie uspokaja..czuje nasze cieplo i to daje mu pewnosc.

Tak, ze snem problemów nie mam - tylko to okropne chodzenie do wc, jak się uda iść mniej niż 3 razy to już szczęście. A jako środek nasenny mam mruczącego obok kota, bo moja kocica śpi w łóżku od zawsze :)

oj letanie do wc w nocy to codzienność :), mnie czasem duszno w nocy i rece mi cierpną...szkoda, bo można by się teraz wyspać, aby później jak urodzi się dzidzia mieć wiecej siły na nocne karmienia ;)