« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
andzia23
andzia23

2013-04-24 20:27

|

Pozostałe

przetarg na mieszkanie...???

tak sie zastanawiamy z mężem nad wzięciem udziału w przetargu na mieszkanie organiowanym przez nasz urząd miasta...
w związku z tym chciałam was dorgie dziewczyny zapytac o opinie brała któraś udział ??? co o tym sądzicie??? warto próbować???

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mirtilli

My z mężem chcieliśmy wziąć udział w takim przetargu. Bardzo się nakręciliśmy i rozmarzyliśmy, że może uda się mieć własne 4 kąty. Niestety szybko się zniechęciliśmy czytając regulamin, gdzie główną zasadą, żeby wziąć udział w przetargu jest wpłata wpisowego ileś procent wartości (nie pamiętam ile). Ta wpłata nie podlega zwrotowi nawet w wypadku przegranej a kwota wpisowego wychodziła w tysiącach i to sporych. Stąd uważam jeśli ktoś ma sporo kasy odłożonej i lubi ryzyko to czemu nie. Trzeba wierzyć w wygraną a może się uda :-). Także jeśli macie tyle kasy to napewno próbować warto.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
smerfus008

Ja mam mieszkanie z przetargu zwróć uwagę żeby było to mieszkanie własność komunalna a nie własność prywatna w zarzadzie gminy .My wwygraliśmy to drugie nieświadomi niczego za pół roku przejął to właściciel domu.Urząd nas nie poinformował że jest w trakcie przejęcia domu przez prywaciarza.A ceny na licitacjach wychodzą masakryczne my wylicowaliśmy 17 zł za metr.Mieszkanie było w bardzo dobrym stanie a widziałam i takie gdzie palili ognisko w mieszkaniu,wiec trzeba w nie wpakować sporo kasy .Czasami lepiej coś wynająć lub próbować dostać się na mieszkanie z listy.Powodzenia.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
smerfus008

A co do wpisowogo to u nas zracali po przegranym przetargu a wadium zależało od merażu było że do 80 m 300-400 zł.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nowaja

u mnie spoldzielnia co jakis czas ogłasza jak eksmituja kogoś, i dzis mam takie mieszknako - nie moje, małe ale przynajmniej bez kredytu :)