Od roku to strasznie długo...
Nigdy nie miałam do czynienia z osobami palącymi, ale chyba dałabym mu szansę na poprawę, a potem najwyżej kop w dupę.

może niech skorzysta z terapii. Skoro twierdzi, że nie zapali więcej to niech idzie i udowodni że mu zależy

Jeżeli popala od roku to świństwo to jest już uzależniony i będzie ci wciskać kity jakie chcesz usłyszeć bo tak właśnie robią osoby uzależnione. Heroina to jeden z najcięższych narkotyków który nawet po pierwszej dawce uzależnia i czy to się pali czy wstrzykuje bez różnicy. Ja bym mu dała szansę bo widocznie się zagubił ale postawiła sprawę jasno - idziesz do ośrodka odwykowego albo wypad z dworu. Nie wiem nad czym tutaj się zastanawiać. Ale to twoja decyzja ja bym tak postąpiła bo bym się bała już nie tylko o to że moje dziecko w wieku tam 10 lat zostanie pół sierotą albo inne dzieci będą się naśmiewały z niej bo ojciec wygląda jak wygląda ale też że przez uzależnienie w końcu moje dziecko nie miało by się w co ubrać za co zjeść itd. Przyznał się że popala od roku ? Tego się nie popala bo albo się pali albo się nie pali jak z papierosami. To twój wybór ja bym nie kierowała się sercem ale rozumem bo w przypadku osób uzależnionych właśnie trzeba trzeźwo myśleć a nie bimbać ` a może się zmieni ` za dużo widziałam żeby wierzyć w wróżki i krasnoludki

a jesteś pewna że to heroina ? to bardzo mocny narkotyk , po roku palenia byłby już nieźle wyniszczony ...