Lepiej jak sobie poleżysz te 6 tyg w szpitalu niż coś dziecku by się stać miało, przynajmniej takie jest moje zdanie. Ja bym tu nie brała pod uwage swojego "widzi mi się "

Ja miałam wielowodzie, 3 tyg lezalam w szpitalu, w 36 tyg wypuścili mnie do domu a równo w 37 tyg urodziłam. Wody mi się saczyly, ani razu nie chlusly na raz. Synek urodzi się szybko, zdrowy i bez żadnych komplikacji naturalnie :-) pamietam bardzo się bałam, lepiej jak lezysz w szpitalu, jesteś pod stałą obserwacja.