Nie ma co jej za bardzo pospieszać zapewniam Cię że malutka sama powolutku do tego dojdzie.Jeszce Ci się znudzi jak będziesz musiała za nią biegać i pilnować żeby czegoś na siebie nie ściągnęła.Mój starszy syn zaczął raczkować jak miał 9 mcy a młodszy nie raczkował wcale tylko przeszedł od razu do chodzenia.Ale słyszałam że dziewczynki szybciej się rozwijają.Nie martw się i daj jej tyle czasu ile jej potrzeba.Każde dziecko rozwija się w swoim własnym tempie.Pozdrawiam:)

moja ma 7 m, ale narazie tylko się czołga ale robi to tak szybko ze czasami ledwo co wyjde z pokoju do kuchni a ona już łapie mnie za noge i cieszy się że jej się udało tyle " przejść". Myśle że lada dzień ruszy na kolankach bo powoli zaczyna pojmować ze tak też można

moja zaczęła raczkować 2 tyg. przed skończeniem 6 mż. Teraz to już wykumała że jest coś więcej niż tylko pokój i teraz raczkuje po całym mieszkaniu. Kładłam dużo na brzuszku :)

jak lezy na brzuszku to kładz jej zabawki przed nia ale tak zeby nie mogła dosiegnac to stymuluje dziecko do raczkowania...

mój zaczął pełzać jak miał jakoś 6m, raczkować zaczął jak miał 9m. a takie "kółka", które opisujesz robił jak miał 4,5m :) cierpliwości i dużo zabawy na brzuszku :)

ja mojego gilgotalam w pachwinie zeby podkulil nozki, pozniej zaczol sie bujac w takiej pozycji a pozniej zaczol raczkowac do tytlu no i do przodu zaczol jakos tydzien pozniej