« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szalonamatkax
szalonamatkax

2012-11-01 07:50

|

Pozostałe

radzicie sobie z dzieckiem po porodzie?

Odpowiedzi

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
elizabeth92

Przez pierwsze 2 -3tygodnie było okropnie, ciągle płakałam, a jak wieczór przychodził to wpadalam w histerie i się trzesłam ... ale jakos dalam rade, za pomocą mojego ...teraz juz bylego faceta... teraz sobie radze sama i jest dobrze.  Nie zdawałam sobie sprawy że będzie az tak ciezko po porodzie...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiaa90

Póki co daję sobie radę. czasami tylko płaczę kiedy już nie wiem o co chodzi małej, ale to tylko przez chwilkę :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sleepingsun

Z dzieckiem był lajcik, a tak mnie straszono, że nie dam sobie rady. Jedyny minus to nieprzespane noce, a przez to totalne przemęczenie i konieczność odsypiania w dzień.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nijka

u mnie największy problem jest o godzinie 7, kiedy muszę starszą wyprawić do przedszkola a mała krzyczy za jedzeniem :) ja już po porodzie małej nie oddałam jej na dział noworodków, mimo że pierwszą noc byłam jeszcze pod znieczuleniem po cesarce. Współlokatorka z pokoju przez pierwsze 2 nocki i 1 dzień woziła tam dziecko, bo chciała dojść do siebie i się wyspać, a mi by chyba serce pękło z nieświadomości co się dzieje z moją księżniczką, dlatego też w szpitalu dostałam przydomek od położnych matka polka

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
doloris

myslalam ze bedzie gorzej wink

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pauliswaw

Nijka u mnie w szpitalu to było normalne że dostajesz dziecko po porodzie ( nawet po cc ). Zabierany był jedynie gdy z mamą coś się ciało, w sensie była słaba i nie mogła wstawać. Ja o 11 miałam cc, a na wieczór już dostałam synka. U mnie położne by się dziwnie patrzyły jakbyś chciała dziecko im wcisnąć:P

Twój komentarz