Tak, ale bardzo rzadko. Zwykle jak jesteśmy pokłóceni, co zdarza się sporadycznie. Po prostu czasem wychodzi ze mnie zołza.

Tak :D uwielbiam się z nim droczyć i go denerwować :P

Z reguły to się z nim droczę. Na złość robię tylko wtedy kiedy mnie wkurzy.

Nie. Lecz jak kiedyś miał gacie z dresu paskudne moim zdaniem i nie chciał ich nie nosić, to je wyprałam w pralce na 90 stopni z ręcznikami :) Powiedziałam: o przepraszam kochanie :) i problem gaci miałam z głowy :)

To było złośliwe ;)

pewnie ;p

Raczej nie, ale czasem jak mnie coś wkurza to ja robię tak samo jak on i czekam. Jak tylko coś powie to ja "a widzisz?" ;p