Czasem nie mówią jak sie nie zapytamy.ALE NAJWAŻNIEJSZE WIESZ:) ŻE WSZYSTKO DOBRZE:)nic tylko się cieszyć,a wagę poznasz jeszcze nie raz:)

moj lekarz nie zawsze mierzy i sprawdza wage:) raz mu sie zdarzylo. Jak dla mnie najwazniejsze jest to ze jest w porzadku :) waga nie zawsze jest taka jak w rzeczywistosci.

a robilas prywatnie czy na kase chorych? Chodze do lekarza prywatnie i za kazdym razem wszystko mi mowi, lacznie z tym ze brzuszek nie ma przepukliny i innymi szczegolami. Natomiast moja kolezanka poszla na kase chorych i lekarz stwierdzil ze wszystko ok i ze dobrze sie rozwija, bez wyjasniania szczegolow.
Waga powinna byc na wydruku zdjecia ktore dostalas z usg(jesli je oczywiscie dostalas)

mi zawsze wymieza dziecko teraz w ciazy(z corka bylo to samo)ale napewno na zdjeciu z usg masz napisane ile dziecko ma cm

to się nie zgodze:)
ja chodze na NFZ i wage i kazdy wymiar ma opisany.

heh znam to skads ..dzis tez bylam na usg i nic mi nie powiedzieli.

Mialas zapewne tez wykresy i przyczepili do ksiazki zielonej (ciozowej) Ja bynajmniej po scanie dostalam takie wykresy gdzie sa wymiary dziecka oraz dostalam mniej wiecej ile moze wazyc dzidzia.

Chodze na nfz i mam wszystko opisane i powiedziane:] to chyba raczej od lekarza zalezy jakie ma podejscie do pacjentek , a nie od tego czy przyjmuje prywatnie czy na kase chorych. Znam i chodzilam do wielu lekarzy prywatnych i nie raz byli chamscy itp. Stwierdzilam ze nie bede placila takim ludziom. Lekarz lekarzowi nie rowny, a prywatny wcale nie znaczy lepszy.