mój synek miał to samo. Od urodzenia ropiejące jedno oczko. Miałam chyba z 5 różnych kropel, masaże, konsultacje u 3 okulistów i nic. w końcu koło 5 miesiąca życia dziecka dostaliśmy skierowanie na zabieg. Byłam przerażona bo ten zabieg to podobno nic przyjemnego. Zabieraja małego, usztywniają mu główkę i przetykają kanalik przez oko. Podobno ogólnie bezbolesne ale dzieci i tak sie drą jak szalone. My mieliśmy szczęście bo na 2 dni przed zabiegiem małemu przestało ropieć. Samo poprostu mu przeszło;)

Moj Nikolas mial to samo ropialo mu jedno oczko. Przemywalam mu dwa razy dziennie przez 2 dni rumiankiem i przeszlo :))

Generalnie to nawet samo badanie okulistyczne jest nieprzyjemne dla takiego maluszka.Ja właśnie byłam u okulisty ze swoją 4tygodniową córeczką i jak zobaczyłam jak jej ten stelaż do oczka zakłada,to słabo się robi :/

To może być kanalik zatkany.Miało dziecko u mnie w rodzinie ten problem,jednak po małym zabiegu u pediatry jak ręka odjął:):)

Moja corka tez miala zaropiale jedno oczko od urodzenia , sol nie pomagala rumianek tez nie , lekarz przepisal nam krople do oka i po 2 dniach po ropce nie ma sladu ;)

Przemywać rumiankiem,zwykłą ciemną herbatą,moja córeczka miała dosyć długo z tym problem,antybiotyk nie pomagał w kropelkach,dopiero zwykła sól fizjologiczna pomogła:)

Ladida moja Laurka urodziła sie z zatkanym kanalikiem lzowym dlatego tez trzymali nas w szpitalu dłuzej co ja sie naplakałam,bedac w szpitalu po urodzeniu bywalo tak ze Lulu nie mogła otworzyc oczka bo bylo sklejone ropką ja miałam zalecony masaż co 2h plus kropelki zapowiadało sie tez na to przetykanie i wiesz wszystko sie rozeszło pieknie,przekluwaja to cieniutka igiełkA naszczescie u nas sie obeszło bez tego,okulistka poinformowała mnie ze zdarzaja sie czesto nawroty ale narazie jest ok