tak to jest z tymi prababciami, uwazaj jak trzymasz,trzymaj prosto, uwazaj bo dziecko złamiesz, chodzi i zamyka okna w calym domu, bo dziecko sie przeziebi, ale ona ma zimne raczki, wezcie ja ubierzcie, a w domu 27stopni hehe. tak to juz jest ;)

o tak gdyby mogła to by go pod szkłem trzymała w wysterylizowanym pomieszczeniu bo przecież ktoś jeszcze gdzieś kichnie i co wtedy? Im nigdy nie dogodzisz, zawsze coś nie tak...

Moja babcia taka nie jest,jeszcze nawet mi mówiła że małej za gorąco i jak ja Ją ubieram,jedynie co mogę zarzucić prababci mojej Basi to że wierzy w zabobony :P.