Jak bylam ostatnio w szpitalu to kazali liczyc od 9-10, 16-17, 20-21... i zeby sobie zapisywac to i mniej wiecej porownywac :)

Nic nie liczę , chyba bym zwariowała jeśli wyczułabym 9 a nie 10 ruchów w ciągu godziny.. sam lekarz mi nie kazał tego robić, a położna pisała,że u niej się w ogóle tego nie praktykuje bo każde dziecko jest inne..

ja tez nie chce liczyc bo dopiero bym panikowała

Nie liczyłam. Ruchy czułam więc po co liczyć:) Jak bym czuła że coś jest nie tak to bez liczenia bym gnała na szpital :)

moja mala napewno nie kopie 10 razy w ciagu godziny, ale tak juz od poczatku wiec nie licze. Wazne, ze w ogole kopie

Nic nie liczę bo mnie to stresuje, dziecko w jeden dzien mi skacze jak najęte a w drugi ruszy sie zaledwie kilka razy i to wszystko. Po co sie stresować?

Martwie sie tylko wtedy gdy dzidzius nie rusza sie przez 2godzinki, glupie liczyc te ruchy :) nie chcialo by mi sie co chwile tak pamietac o tym, bo dzidzi dosc czesto daje o sobie znac.

ja licze ale dostalam taka ksiazeczke gdzie zapisuje o ktorej jest 10 kopniak malego i codziennie maly sie wyrabia pare minut po tym jak zaczynam liczyc wiec zaznaczam kwadracik i na nastepny dzien od poczatku. Mnie to akurat uspokaja :) maly przez caly dzien sie kreci a z rana to taka skopana potrafie wstac ze szok :D

mi nie kazali liczyć to nie liczę ale najważniejsze że daje o sobie co chwila znać