To sie zaczyna poród. Mi zaczęły saczyc sie o 15 na ip byłam o 19. Zauważyłam różowe plamienie czyli rozwierala sie szyjka. Dostałam oksytocyne i antybiotyk ze względu na saczacymi sie wod, nie miałam żadnych skurczy. Urodziłam na drugi dzień po drugiej dawce oksy. Jedz do szpitala.

Mi lekarz na wizycie teraz powiedział że jeżeli zauważę sączenie się wód to mam od razu jechać na szpital i nie patrzeć że nie ma skurczy!!! więc na Twoim miejscu bym pojechała już na szpital Pozdrawiam i życzę powodzenia :D

wlasnie nie wiem dziewczyny co robic jestem juz wykompana torba spakowana czekac czy juz jechac?

Jak pojedziesz teraz bez skurczy to będziesz pewnie leżeć pod ktg. Może i nie ma co sie spieszyć. Ja pojechałam bez skurczy bo sie bałam.. Nie wiedziałam Co moze sie dalej wydarzyc. Byłam pod opieka lekarzy. Fakt miałam ciężki poród bo nie spałam cała noc.

Ja bym pojechała może oksy dostaniesz i wywoła Ci skurcze. Miałas już różowe plamienie? Od której Ci sie sacza.

gosia24 -nie sa koloru bialego bo ogladam za kazdym razem gdy zmieniam podpaske bo wkladka juz mi nie pomaga a sacza mi sie od godz .14.00

mi odeszly wody nic mnie nie bolalo ale pojechalam do szpitala.

Jeśli od 14 to już jedz:) powodzenia

sączenie się wód płodowych nie jest dobre...dlatego musisz jechac do szpitala.... mi sie saczyly wody i mnie monitorowali czy nie mam za malo wod... bo to zle dla dziecka...a skurczow nie mialam....nie chlusly mi ... dopiero na porodowce mi przebili pecherz